Akademik Borys Bołotow zapewnia: Jeśli będziemy stale podtrzymywać w organizmie na odpowiednim poziomie balans kwasowo-zasadowy, to człowiek nie będzie chorował, a starzenie się organizmu w znaczny sposób będzie hamowane. A jeśli człowiek jest chory – to wystarczy odbudować balans kwasowo-zasadowy i organizm regeneruje się do normy, i następuje wyzdrowienie.

W czym tkwi sekret?

Jak zawsze, wszystko, co genialne, jest proste. Z powodu nieprawidłowego odżywiania, a także wraz z wiekiem, w organizmie człowieka spada koncentracja soku żołądkowego, a balans zasadowo-kwasowy „przesuwa się” w kierunku alkalizowania się. Właśnie dlatego pożywienie jest źle trawione i organizm się zanieczyszcza – w rezultacie czego zaczyna chorować i starzeć się. Jest to przyczyna absolutnie wszystkich schorzeń, twierdzi Bołotow.

Jeśli człowiek odżywiałby się tak, jak powinien, jak mu nakazała natura (z zachowaniem założonego przez nią balansu kwasowo-zasadowego), to liczba chorób obniżyłaby się dziesięciokrotnie, a długość życia w znaczny sposób uległaby wydłużeniu.

Jak można stale uzupełniać sok żołądkowy i podkwaszać organizm, aby doprowadzić kwasowo-zasadowy balans do normy?

Ponad 30 lat temu B. Bołotow opracował unikalną formułę balsamu, który nazwał „Carską Wódką”. Balsam składa się z 3l komponentów pochodzenia kwasowego. Formuła ta idealnie powtarza skład soku żołądkowego. Zwłaszcza soku żołądkowego gadów, które są biologicznymi prarodzicami człowieka – twierdzi profesor Bołotow. I nie jest trudno to zrozumieć, obserwując, w jakiej kolejności rozwija się embrion człowieka w czasie ciąży: kijanka–ryba–jaszczurka–człowiek. Najważniejsze jest to, że gady nie zapadają na choroby, na które zapada człowiek.

W rezultacie spożywania tego balsamu 2 razy w ciągu dnia po łyżce stołowej zachodzi szybka odbudowa kwasowo-zasadowego balansu, a organizm dosyć szybko się regeneruje.

Rezultaty są odczuwalne zazwyczaj już na 2–3 dzień – odchodzi uczucie ciężkości w brzuchu, zanika zgaga, poprawia się trawienie. Interesujący efekt obserwuje się przy przejadaniu się i uczuciu ciężkości w żołądku. Jedna łyżka balsamu – i po pół godzinie uczucie ciężaru odchodzi. Jakby go nie było. Dowolne nowoczesne reklamowane środki nie działają tak efektywnie jak „Balsam Bołotowa”.

Przy spożyciu balsamu w przeciągu 2–3 miesięcy przechodzi wiele schorzeń, pojawiają się ogólnie uczucie lekkości i zdrowia, zwiększa się żywiołowość i kondycja.

Przy długotrwałym zażywaniu przechodzą choroby serca, choroby układu sercowo-naczyniowego oraz innych układów i organizm się w pełni regeneruje.

„Carską Wódkę” stosuje się do leczenia bardzo wielu schorzeń.

Można ją również zażywać jako środek profilaktyczny. Jeśli samopoczucie człowieka nie jest złe, najlepiej przyjmować ją 4 razy w ciągu dnia: po każdym posiłku i zaraz po obudzeniu się. W czasie snu, w organizmie człowieka gromadzą się niektóre niesprzyjające substancje, z powodu których czasami czujemy się osłabieni. „Wódka Carska” neutralizuje te substancje i wyrównuje samopoczucie. Przy ciężkich schorzeniach należy pić „Carską Wódkę” 3–6 razy w ciągu dnia 1–2 łyżki stołowe.

Kompresy z roślinami na „Carskiej Wódce”

Do kompresu przygotowuje się mieszankę ze zmielonych na proszek korzeni tataraku, korzeni bagna, korzeni omanu i soli – wszystko w równych częściach. Kompresy macza się w „Carskiej Wódce” i nakłada na bolące stawy.

Na szereg pytań dotyczących spożywania „Carskiej Wódki” odpowiada profesor Borys Wasiliewicz Bołotow.

– Czy balsam może zaszkodzić?

Nie, balsam nie może zaszkodzić. W organizmie wszystko jest ze sobą powiązane. Trafiając do żołądka, balsam po prostu uzupełnia sok żołądkowy i ZNACZNIE upraszcza pracę całego układu trawiennego.

– Czy żołądek nie przestanie wytwarzać soku żołądkowego, czy on nie przywyknie, jeśli stale będzie się spożywać balsam?

Jest to niemożliwe. Czysto fizjologicznie wytwarzanie soku żołądkowego nie może się skończyć. Stosując balsam, pozwalamy żołądkowi w pełni przetrawić pokarm – i tym samym zapobiegamy odkładaniu się szkodliwych złogów w organizmie i rozrzedzamy krew, a rozrzedzona krew z kolei oczyszcza naczynia, co skutkuje oczyszczeniem całego organizmu.

– Dlaczego organizm nie ma wystarczającej ilości własnego soku żołądkowego?

Jest to proste. Obróbka termiczna produktów żywienia, nadmierne ich oczyszczanie, chemia w produktach prowadzą  do tego, iż żołądek przestaje wytwarzać wystarczającą ilość soku żołądkowego. Dlatego musimy jemu pomagać.

– Czy są inne sposoby zakwaszenia organizmu, oprócz stosowania balsamu Bołotowa?

Oczywiście, że tak. Na przykład, spożycie octu, ostrych i słonych przypraw w pożywieniu, kwasu cytrynowego. Po prostu balsam robi to skuteczniej, ponieważ powtarza formułę soku żołądkowego.

– Czy można spożywać balsam przy zgadze (podwyższonej kwasowości)?

Nie można, ale trzeba. Wszystko to powstaje nie dlatego, iż soku żołądkowego jest za dużo, ale na odwrót – dlatego, że jest za mało. Pokarm jest źle trawiony i powstaje tak zwana zgaga. Wypijcie kilka łyżek balsamu i zobaczycie, gdzie zgaga się podzieje.

– Czyli można powiedzieć, iż balsam to panaceum na wszelkie nieszczęścia?

Nie, tak powiedzieć nie można. Organizm to organizm, ale z własnego doświadczenia i doświadczenia moich pacjentów wiem, iż jest to poważna pomoc na drodze do zdrowia. Jeśli zastosuje się jeszcze zalecenia co do żywienia, które opisałem w swoich książkach, to zapomnicie o chorobach raz na zawsze. Ja na przykład, mając 89 lat, nie choruję i zajmuję się dowolną pracą fizyczną.

Opracował Romuald Kosznik