Ceny cukru, od kiedy pamiętam, regularnie szły, to nieco w górę, to nieco w dół. Wówczas dostrzec można było, jak niektórzy, zapobiegliwi klienci do koszyka z zakupami dorzucali 10 kg cukru – i po sprawie. Tak było dotychczas.
Krótka analiza bieżącej sytuacji
Ostatnio mogliśmy zobaczyć na własne oczy pustki na półkach, gdzie powinien znajdować się cukier. A jeśli już cukier można było kupić, to za dość wyśrubowaną cenę. Konsumenci tym razem silniej niż zwykle spanikowali i sklepowe zapasy cukru zaczęły topnieć. Na serwisach aukcyjnych zaczęły się pojawiać oferty tego „białego złota” – mówiąc ironicznie – bo jak można nazwać surowiec, za kilogram którego jeden z użytkowników internetu zażyczył sobie 725 zł, gdyż – jak argumentował – ta torebka ma dla niego wartość sentymentalną?
Jest to kuriozalna sytuacja, ponieważ Polska „cukrem stoi”. Znajdujemy się w grupie dużych producentów buraka cukrowego w skali Europy. Może największym z producentów buraka cukrowego nie jesteśmy, bo do światowych gigantów zalicza się: USA, Rosję, Ukrainę, Niemcy czy Francję. Jednak nadal w tej branży mamy duży udział. Tak naprawdę: „Polska jest trzecim największym producentem cukru w Europie i w magazynach jest go więcej niż Polacy potrzebują". – wypowiedź ekonomisty banku Credit Agricole Jakuba Olipry.
Według serwisu bankier.pl Polska ma nadwyżkę cukru białego w wysokości 500–600 tys. ton. Nie jest on jednak dostarczany do polskich sklepów, tylko zalega na magazynach. Jest go na tyle dużo, że część zostanie przeznaczona na eksport.
Wnioski już powinniśmy wyciągnąć sami, wybaczcie, drodzy Czytelnicy, tę gospodarczą dygresję, ale cukier biały to ostatnio gorący temat, nad którym jeszcze raz trzeba się pochylić w kontekście jego wpływu na nasze zdrowie, i przemyśleć sprawę, czy my go aż tak dramatycznie potrzebujemy?
O cukrze jeszcze raz
Cukier biały to popularne słodzidło w postaci małych, białych kryształków, pozyskiwane z buraka cukrowego. W 99 proc. składa się z sacharozy, a w jednym procencie z glukozy i fruktozy. Bardzo łatwo rozpuszcza się w wodzie. Cukier biały, który jest dostępny w sprzedaży, najczęściej ma postać rafinowaną. Proces rafinacji ma na celu oczyszczanie, czyli usunięcie cennego ciemnobrązowego syropu (melasy), bogatego w związki mineralne oraz witaminy z grupy B. Rafinacja ma na celu nadanie produktowi końcowemu białego koloru.
Cukier biały jest wysoce kaloryczny, na każde 100 g jego wartość energetyczna to około 390-400 kcal. Poza energią cukier nie dostarcza żadnych wartości odżywczych, ponadto cukier biały ma wysoki indeks glikemiczny (IG). Jest to wskaźnik pozwalający sklasyfikować pokarmy w zależności od ich zdolności do podnoszenia glikemii (poziomu glukozy we krwi) w skali 0–100. W tym celu określa się stosunek stężenia glukozy we krwi po spożyciu pokarmu testowanego do stężenia glukozy po spożyciu produktu referencyjnego, którym jest roztwór czystej glukozy lub białe pieczywo. Cukier ma wysoki wskaźnik IG – powyżej 70.
Znajomość pojęcia indeksu glikemicznego daje szansę na mądre, zdrowe i racjonalne przygotowywanie codziennych posiłków mających na celu nie tylko utrzymanie zdrowego i szczupłego wyglądu, zachowania formy i optymalnej witalności, ale prewencję wielu chorób. Przeprowadzono wiele badań, w których wykazano, że diety o niskim IG cieszyły się dobrymi wynikami w prewencji i leczeniu chorób dietozależnych, np. cukrzycy typu 2.
Wpływ białego cukru na zdrowie
Chyba wszyscy się zgodzimy, że spożywanie dużej ilości białego, rafinowanego cukru czy produktów z jego dodatkiem, nie wyjdzie nikomu na zdrowie. Cukier biały, należący do węglowodanów prostych, przechodzi przez proces metabolizacji w układzie pokarmowym. Jego cząsteczki rozkładane są do glukozy, która jest wykorzystywana przez komórki organizmu. Jej niewykorzystany nadmiar zmagazynowany jest w postaci kwasów tłuszczowych.
Cukier biały przyczynia się do wystąpienia cukrzycy, otyłości, insulinooporności oraz innych zaburzeń metabolicznych. Po jego spożyciu (oczywiście dotyczy to też słodyczy) następuje gwałtowny wzrost glukozy we krwi oraz nagły wzrost energii, euforii, która jednak szybko mija – już po chwili poziom cukru we krwi spada. Skutkami mogą być: zaburzenie koncentracji, spadek energii, zmienność nastrojów, poczucie dezorientacji, osłabienie, dolegliwości ze strony układu pokarmowego (biegunki, bóle brzucha).
Oznakami częstego sięgania po cukier i słodycze mogą być: piegi, brązowe przebarwienia na skórze, białe plamki na paznokciach palców rąk czy rozszerzone źrenice. Do innych skutków spożywania cukru zalicza się: próchnicę zębów, zaćmę czy inne problemy ze wzrokiem, nieregularne bicie serca, tendencje do powstawania cyst i guzów.
Biały, rafinowany cukier, jak również inne wysoko przetworzone słodzidła (cukier glukozowo-fruktozowy, fruktoza kukurydziana czy brązowy cukier) mają podobne skutki. Są to główne czynniki rozwoju choroby niedokrwiennej serca, różnych rodzajów nowotworów, cukrzycy, schizofrenii czy innych zaburzeń neurodegeneracyjnych.
Jakaś alternatywa? Plan A - mądrze zbilansowana dieta ketogeniczna – na jakiś czas
Niektórzy zwolennicy diet niskowęglowodanowych trochę się śmieją z obecnego stanu rzeczy i z konsumentów oczyszczających półki sklepowe z „białego złota”. Więc tu pierwsza podpowiedź – alternatywą wobec niedostatku cukru może być dieta ketogeniczna prowadzona w mądry sposób. Wystarczy na jakiś czas po prostu zrezygnować z cukrów prostych i zastąpić je sezonowymi: malinami, jeżynami, jagodami (gdzieniegdzie w lasach lub w górach spotkać można krzaki uginające się od owoców, których nikt nie zbiera), a także potrawami na bazie: cukinii, kalafiora, brokuła, kapusty, ogórków, bakłażanów, papryki, sałat, pomidorów czy grzybów, na które jest teraz sezon i można je nabyć za niewysoką cenę. Słonecznikowy, rafinowany olej też znacznie podrożał? Może to czas, by zastąpić go o wiele zdrowszą, nierafinowaną oliwą z oliwek, której cena jest na takim samym poziomie, na jakim była?
Nie będę teraz opisywać zasad tego modelu odżywiania, bo to nie artykuł o diecie ketogenicznej. Krótko mówiąc: diety niskowęglowodanowe to plany żywieniowe polegające na spożywaniu dużej ilości zdrowych (!) tłuszczów, niskiej ilości węglowodanów i umiarkowanej ilości białek. Zadaniem takiego planu żywieniowego jest „zresetowanie” organizmu poprzez przestawienie go na czerpanie energii ze tłuszczów, a nie z glukozy.
Przestawienie się na dietę polegającą na zastąpieniu węglowodanów tłuszczami (tak w uproszczeniu) umożliwia poczucie sytości na dłużej, w tym modelu wystarczą nawet dwa wysokoenergetyczne posiłki w ciągu dnia, co eliminuje stałe podjadanie.
Dieta ketogeniczna koncentruje się na dostarczaniu w pokarmach wysokiej jakości tłuszczów, których udział w diecie powinien stanowić 60–90 proc. całości spożywanego jedzenia. Tłuszcz to istotny makroskładnik, który nie tylko spełnia funkcję energetyczną. Dzięki tłuszczom pożywienie pozostaje dłużej w żołądku, a kwasy i enzymy mają więcej czasu na jego rozłożenie. Tłuszcz jest niezbędny do właściwego przyswajania składników rozpuszczalnych w tłuszczach, poprawia wchłanianie witamin (A, D, E, K), minerałów oraz innych związków. Ponieważ tłuszcz w diecie ketogenicznej jest najważniejszy, to bardzo ważne, by wybierać dobrej jakości tłuszcze.
Plan B – cukrowy detox
„Jeśli na swej drodze spotkasz chwasty, nie marudź, tylko ugotuj z nich zupę” – autor nie znany.
Bo może nie o to chodzi, by doszukiwać się drugiego dna, tylko dostrzec szansę w obecnej sytuacji? Więc jeśli jest taka zadyma z tym cukrem, to może na jakiś czas warto odpuścić, przeczekać, a w tym czasie zwyczajnie nie spożywać niczego z tym sławnym, białym słodzidłem? Istnieje wiele sposobów na zastąpienie cukru innymi produktami, oto niektóre z nich:
• do słodzenia używaj syropu z agawy lub miodu,
• ciasta dosładzaj rozgniecionym bananem lub pastą z daktyli,
• do kawy zamiast cukru dodawaj aromatyczną mieszankę przypraw (np. według receptury prof. M. Tombaka),
• jedz samodzielnie wykonane, słodkie przekąski (np. kulki mocy, domowe musli),
• sięgaj po orzechy i migdały,
• pamiętaj o nawadnianiu się, słodkie napoje zamień na wodę z cytryną i odrobiną soli,
• czytaj etykiety – cukier znajduje się nie tylko w cukiernicy i słodyczach, ale można go spotkać nawet w produktach typu gotowe sosy, keczup czy wędliny.
Niezależnie od danej panującej sytuacji zawsze starajmy się podejmować zdrowe wybory konsumenckie.
Opracowanie Agata Majcher
Źródła:
agrofakt.pl; Ziemniaki i buraki cukrowe: ile produkujemy? 24.07.2017
bankier.pl; Kryzys cukrowy? W magazynach mamy go więcej, niż potrzebujemy 26.07.2022
Kushi M., Jack A., Makrobiotyka, ścieżka do całkowitego zdrowia Katowice 2020
Inne wpisy w tej kategorii
2022-08-25
Ekstrakt ziołowy Nefris firmy Medi-Flowery
2022-08-25
Pomoc przy boreliozie i wsparcie wątroby – katuka skorpionowa
2022-08-25
Aspiryna roślinna – skuteczna pomoc przy infekcjach
2022-08-23