Za nami już fale upałów, jednak nigdy nie wiadomo, czy nie powrócą – poza tym można ich doświadczyć również poza granicami naszego kraju. Wakacje, które już niestety przemijają, to okres radosny i obfitujący w wiele pozytywnych wrażeń, ale nie ulegajmy zbytniej euforii. Lato oraz podróże to również okres, w którym narażeni jesteśmy na wiele niebezpieczeństw dla naszego zdrowia. Powinniśmy więc wypoczywać ostrożnie, mając na uwadze typowe dla tego czasu zagrożeń. Oto kilka z nich.

Upały kuszą nas, aby napić się zimnego napoju z lodówki, zjeść chłodnego loda lub skoczyć raptownie do zimnej wody. Szok termiczny wywołany dużą różnicą temperatur może przyczynić się do anginy, a wraz z nią pojawiają się: osłabienie, wzrost temperatury ciała i ból gardła oraz powiększenie migdałków. Oczywiście lekarze najczęściej stosują terapię antybiotykową, ale gdy nie jest to konieczne, lepiej samemu zapobiegać i leczyć tę dolegliwość. Należy więc unikać picia lodowatych napojów, lodów czy nagłego skakania do wody. Pijąc napój czy jedząc loda, trzeba chwilę ogrzać je w ustach, a do wody wchodzić, stopniowo przyzwyczajając ciało do niższej temperatury. Gdy już dopadnie nas ból gardła, warto je płukać letnim wywarem z szałwii lub roztworem soli.

Podróż autem

Podczas podróży na letni wypoczynek samochodem lub innym środkiem komunikacji niektóre osoby dotyka choroba lokomocyjna. Na rynku dostępnych jest na tę przypadłość wiele leków bez recepty, jednak lepiej nie sięgać po nie. Podobnie do nich działa imbir, a więc przed podróżą można zjeść posiłek z jego dodatkiem. Podczas jazdy dobrze jest ograniczyć rozglądanie się poza przestrzeń pojazdu, ponieważ choroba ruchu wynika z braku korelacji wzroku z błędnikiem (siedzimy nieruchomo w fotelu, a widzimy przesuwanie się).

Posiłki na wakacjach

Wypoczynek i wyjazd często związane są ze zmianą diety. Zamawiamy zazwyczaj gotowe posiłki, jemy nieumyte owoce lub warzywa, pijemy inną wodę. Może to się zakończyć różnymi dolegliwościami żołądkowymi, takimi jak: biegunka, wymioty, czasem gorączka i osłabienie. Infekcje bakteryjne nie są zazwyczaj groźne, ale potrafią skutecznie nam dokuczyć. Dlatego należy pić tylko przefiltrowaną lub przegotowaną wodę, nie zmieniać gwałtownie swojej diety, a owoce i warzywa przed spożyciem umyć. Gdy jednak dopadną nas rewolucje żołądkowe, zastosujmy krótkotrwałą głodówkę. Możemy leczenie uzupełnić kroplami żołądkowymi na bazie naturalnych składników lub ziołowymi tabletkami na niestrawność. Biegunkę skutecznie zwalcza też węgiel leczniczy.

Infekcje intymne i uszkodzenia skóry

Korzystanie ze zbiorowych kąpielisk (baseny, jeziora) oraz toalet może zakończyć się infekcją miejsc intymnych. Bardziej narażone na tego rodzaju przypadłości są kobiety. Nie należy więc używać wspólnych ręczników, a w toalecie trzeba zachować szczególną ostrożność (sedes wyłożyć papierem). Podczas podróży i pobytu na wakacjach bardzo przydatne są chusteczki do higieny intymnej. Gdy jednak dopadną nas jakieś infekcje, można zastosować gałki dopochwowe na bazie propolisu, które mają właściwości przeciwgrzybicze i przeciwbakteryjne. Dostępne są też różne środki do stosowania podczas nasiadówek oraz proszki i maści na bazie naturalnych składników.

Skaleczenia

Wypoczynek na łonie natury sprzyja również różnego rodzaju skaleczeniom. Zawsze więc warto zaopatrzyć się w: wodę utlenioną, jodynę, plastry, gazę oraz bandaże. Praktycznym środkiem jest opatrunek w sprayu. Najważniejsza jednak jest zawsze ostrożność.

Poparzenia słoneczne

Zbyt długie przebywanie na słońcu może zakończyć się poparzeniem. Skóra robi się wówczas mocno czerwona, mogą wystąpić pęcherze, a jej dotyk jest bolesny – to znak, że przesadziliśmy z opalaniem. Kategorycznie odradzam stosowanie jakże popularnych filtrów, które blokują drogocenną naturalną witaminę D. Nic nie zastąpi zdrowego rozsądku. Opalajmy się z umiarem, dostosowując czas kąpieli słonecznych do właściwości własnej skóry. Namaczajmy regularnie ciało, najlepiej wchodząc co jakiś czas do wody. Gdy jednak się poparzymy, stosujmy chłodne okłady na te miejsca – skuteczna jest na przykład zimna maślanka. Dostępne są też różne mleczka, balsamy, ale wybierajmy środki naturalne. Dobrze sprawdza się też woda termalna w sprayu.

Udar słoneczny

Nierozsądne opalanie może również zakończyć się udarem słonecznym. Jego przyczyną jest przegrzanie organizmu połączone z dużą utratą wody. Dochodzi wówczas do osłabienia, gorączki, dreszczy, wymiotów oraz do przyspieszonego tętna, W skrajnych przypadkach występuje nawet utrata przytomności – pomoc medyczna jest wówczas niezbędna. Chorego należy natychmiast położyć w chłodnym i zaciemnionym miejscu oraz napoić wodą z odrobiną soli. Przydatne są też zimne okłady lub chłodna kąpiel. Należy też wykluczyć napoje alkoholowe oraz kofeinowe. W obu przypadkach (poparzenie, udar) trzeba przez kilka dni unikać słońca.

Opryszczka

Lato to również okres uaktywniania się wirusa opryszczki. Pęcherzyki na ustach i wokół nich to nieprzyjemna przypadłość. Gdy jednak wystąpi, należy odizolować się od chorego (nie używać wspólnych ręczników, sztućców). Choremu natomiast na zmienione chorobowo miejsca przykładać należy kilka razy dziennie przez kilka minut przekrojoną cebulę, czosnek lub imbir – są to naturalne środki przeciwwirusowe.

Zagrożenia ze strony owadów

Przebywanie na łonie natury może również skutkować ukąszeniami lub użądleniami przez owady. Zapobiegawczo możemy popryskać się dostępnymi środkami przeciw komarom i innym owadom. Pijąc słodkie napoje (nie polecam!) należy uważać, aby nie połknąć pływającej żywej pszczoły lub osy. Użądlenie w gardło jest bardzo niebezpieczne – konieczne jest w takim przypadku wezwanie pogotowia ratunkowego. Należy też często oglądać swoje ciało pod kątem kleszczy, które trzeba niezwłocznie w całości usunąć. Bąble na ciele po ukąszeniach komarami czy użądleniach należy smarować naturalnymi środkami na ukąszenia lub przykładać przekrojoną cebulą lub czosnkiem.

Korzystając z uroków wypoczynku, należy zawsze zachować zdrowy rozsądek i zapobiegać istniejącym zagrożeniom. Miłego relaksu!

Opracował Sławomir Śmiełowski