- Choroby
- Poradnik
- Poradnik
- Zdrowy styl życia
- 2021-02-02
Choć może brzmi to niewiarygodnie lekarstwo na bielactwo wymyśliła sama natura. Ma bardzo ciekawe zastosowanie, dlatego warto się mu przyjrzeć i zapoznać z jego działaniem.
W starożytnych systemach medycznych (ajurweda, medycyna chińska czy perska) używano roślin o działaniu fotodynamicznym, czyli takich, które zwiększają wrażliwość skóry na promienie UV. Przełomem w leczeniu bielactwa nabytego okazało się celowe uczulanie plam bielaczych związkami roślin o działaniu fotodynamicznym.
Rośliny fotodynamiczne zawierają furanokumaryny, wśród których najbardziej aktywne są psoraleny. Leczenie bielactwa preparatami roślinnymi zawierającymi psoralen polega na leczeniu miejscowym i ogólnym. Udowodniono, że ogniska świeże rokują najlepszą poprawę.
W tym artykule omówię niesamowitą roślinę, którą Hindusi leczą bielactwo nabyte. Jest to ziele babći.
Bielactwo nabyte – choroba wynikająca z nierównowagi
W Indiach bielactwo nazywane jest „białym trądem”. Choroba ta według ajurwedy powstaje na skutek niewłaściwego trybu życia i jest postrzegana jako naruszenie równowagi organizmu. Choć na Zachodzie bielactwo powszechnie uważane jest za nieuleczalne, to w Indiach jego leczenie odnosi spektakularne rezultaty. Bo skoro choroba jest efektem zaburzonej równowagi, wystarczy ją tylko przywrócić, a zdrowie się pojawi. W jaki sposób? Na przykład stosując odpowiednie zioła.
Nieocenioną pomocą w walce z bielactwem jest ziele o nazwie babchi lub babći (Psoraela corylifolia). Ziele babći zyskało w Indiach dobrą opinię „niszczyciela białego trądu”. Jest to roślina trawiasta, o niebieskawo-purpurowych kwiatach porastająca obszary nie tylko Indii, ale także Pakistanu, Iranu, Sri Lanki i Chin. Starożytny traktat ajurwedyjski Suśrut-samhita zaleca ją jako skuteczny lek na bielactwo.
Indyjscy zielarze przypisują babći działanie przeciwbakteryjne, przeciwgrzybicze, przeciwwirusowe, czyszczące krew, regeneracyjne, gojące rany, działające odmładzająco nie tylko na skórę, ale także na włosy i paznokcie.
Babći skutecznie leczy:
- świerzb,
- łuszczycę,
- trąd,
- owrzodzenia,
- zakażenia paciorkowcami,
- łysienie,
- atopowe zapalenie skóry,
- słoniowaciznę,
- ukąszenia węży i skorpionów.
Surowcem leczniczym są nasiona, które zmielone i zmieszane z wodą wciera się w odbarwione miejsca na skórze. Jednocześnie odbarwioną skórę naświetla się lampą kwarcową lub naturalnie – promieniami słonecznymi. Gotowy olej z nasion babći jest o wiele wygodniejszą formą aplikacji. Rezultaty terapii są spektakularne – już po kilku dniach wcierania znikają przebarwienia. Wcieranie w skórę wywołuje zaczerwienienie, a komórki naskórka zostają pobudzone do wytwarzania pigmentu. Białe plamy stopniowo robią się różowe lub czerwone, a skóra odzyskuje właściwy kolor.
Warto dodać, że nie tylko skóra, ale także włosy pobudzone do pracy zaczynają wytwarzać pigment, odzyskując normalną barwę. Według indyjskich badaczy nasiona z babći stosowane zewnętrznie hamowały rozwój świeżych odbarwień, jak również powodowały zanik plam bielaczych.
Wyciąg z babći można stosować zewnętrznie, ale suplementowany doustnie dodatkowo wzmacnia efekt terapeutyczny. Nasiona przyjmowane wewnętrznie pobudzają czynność błony śluzowej jelit. Powoduje to zwiększenie wchłaniania aminokwasów, z których powstaje pigment.
Składniki czynne babći
Najważniejszy ze związków czynnych występujący w olejku eterycznym to psoralen, należący do grupy furanokumaryn. Psoralen występuje także w innych roślinach np.: w lubczyku ogrodowym, rucie zwyczajnej lub w selerze. Rośliny, w których występuje psoralen, wykazują działanie fotouczulające. Psoralen gromadząc się w komórkach barwnikowych – melanocytach – zwiększa wrażliwość skóry na światło i pochłania promieniowanie słoneczne, na skutek czego w komórkach naskórka (melanoblastach) z aminokwasu powstaje pigment. Psoralen zwiększa jego wytwarzanie i ułatwia odkładanie w skórze. Wykazuje również działanie fotodynamiczne, przez co absorbuje promieniowanie nadfioletowe i uczula organizm na światło, zwiększając tym samym wytwarzanie barwnika (melaniny) i ułatwiają odkładanie go w skórze.
Plamy ładnie się wyrównują, skóra nabiera naturalnego, brunatnego odcienia, a choroba ustępuje.
Przepis na olej z babći
Składniki:
- 100 g sproszkowanych nasion babći,
- 400 ml oleju sezamowego lub oliwy z oliwek.
Przygotowanie:
Składniki wlać do słoika i trzymać 4 tygodnie z dala od światła, codziennie wstrząsając zawartością. Po 4 tygodniach olej przecedzić i rozlać do butelki.
Jak przeprowadzić zabieg
Olej wcierać 2–3 razy w tygodniu, dodatkowo naświetlając miejsca zmienione chorobowo lampą kwarcową. Kuracje należy przeprowadzać niezwykle ostrożnie, by nie dopuścić do podrażnień, poparzeń czy powstania pęcherzy (istnieje znikome ryzyko wystąpienia tych ostatnich). Można zrezygnować z naświetlań lampą, lecz w tym przypadku olej należy wcierać 2 razy dziennie przez kilka minut. Dla wzmocnienia działania terapeutycznego zaleca się suplementację sproszkowanych nasion babći 2–3 razy dziennie po 1–2 g.
Przeciwwskazania do stosowania ziela babći
Do przeciwwskazań należą:
- ostre infekcje wirusowe lub bakteryjne,
- odwodnienie,
- otyłość,
- zatrucia toksynami (przed rozpoczęciem kuracji należy oczyścić organizm z toksyn).
Choć terapia zielem babći przynosi wspaniałe efekty w krajach azjatyckich, formalnie w Polsce nie stosuje się leczenia tą rośliną. A szkoda, gdyż jest to jeden z nielicznych roślinnych, naturalnych środków leczących bielactwo.
Opracowała Agata Majcher
Bibliografia:
Stelmach W.; Bielactwo nabyte – vitiligo [w] II Franciszkańska Konferencja Zielarsko-Farmaceutyczna, Katowice, 2008.
- Choroby
- Poradnik
- Poradnik
- Zdrowy styl życia
- 2021-02-02
Inne wpisy w tej kategorii
2022-08-25
Ekstrakt ziołowy Nefris firmy Medi-Flowery
2022-08-25
Pomoc przy boreliozie i wsparcie wątroby – katuka skorpionowa
2022-08-25
Aspiryna roślinna – skuteczna pomoc przy infekcjach
2022-08-23
Olej z alg – idealny dla wegetarian i nie tylko
2022-08-23